Dawno mnie tu nie było. Ostatnio przechodzę jakieś problemy psychiczne... tzn... W domu prawie wszyscy zdrowi po covidzie, ja sam nie wiem czy przechodzilem, ale mam problemy ze spaniem, ale jest inny temat, który mnie męczy... 28 lat w tym roku, od ostatniego związku z A. (ponad 7 lat temu?) jestem singlem. Nie czuję się na tyle, ale zaczynam coraz częściej o tym myśleć, że duchowo czuję się na 20-latka, ale licznik bije... Kiedyś nie miałem takiego problemu z kobietami, a teraz? Nie wiem. To wszystko dla mnie jest chore i coraz gorzej mi z tym.