Hmmm..., wiecie co, choć wszystko było nie tak jak było zaplanowane, to było nawet fajnie- cofam to co napisałem wczoraj, było zajefajnie Podobały mi się fajerwerki , były takie kolorowe i głośne- właśnie mój antywirus napisał, że wystąpił jakiś błąd... , ale pisze dalej. Po przemyśleniu zaliczam ten sylwester do bardzo udanych, choć trochę krotki, tylko do 6 i potem w kime, ale zwałka była- pozdro dla wszystkich świętujących to zdarzenie