woda w rzece płynie jak krew w rzylach
to drucie smierc zatrzyma
tak muwila moja kolerzanaka......
wiec historujka idze tak
w zeszlym roby jak byle na wakacjaw w domku letniskowym wujka poznałem fajną dzewczyne świetnia nam się gadalo byla mila i inteligentna. 4 dni potym jak ją poznałem prawie sie pocalowaliśmy ale akurat szla moja ciocia .
Alesz szybko zlecialy te 2 tygodnie pobytu szczegulnie ze codzennie bylem z anią (tak miala na imie) okolo 6 godzin.poszedlemja odwiedzic i sie porzegnac. dzwi otworzyla mi jakas starsza pani(pomyslałem ze to jej babunia)kobieta zaprosiala mnie do śotka i spytala sie poco przyszedlem.nastoliku lerzalo zdięcie ani wiec zlpalem je i spytalem sie kiedy ania wruci.kobieta powiedzaqla
-niewruci bo nierzyje utopila sie w rzece 50 lat temy razem z swoim ojcem moim męzem.
powiedzalem rze mi przykro i wyszedlem szybko.przed furdka zaczolem biec tak szybko ze muslalem ze zgubie buty. kiedy dobieglem do domu wujka przeszedl mnie dreszcz .naszczeńście wyjechalicmy 2 godziny puźniej....... czy takie jest moje przeznaczenie zyc przeciesz osoba ktura pocaluje ducha umnira po zachodze slonca .Aczymorze poprostu mnialem szczenscie.........
woda w rzece płynie jak krew w rzylach
to drucie smierc zatrzyma- jak to muwila ania ...............zdję cie z nad jezioro niedaleko rzeki:(:(