Moje samopoczucie w tym tygodniu przypomina wykres funkcji wielomianowej stopnia dziesiątego.*
Góra, dołek, góra, dołek, góra, dołek.
Ale i tak najważniejsze, że cały czas jakoś starałam się iśc do przodu.
Dzięki Rampillionowi stałam się niezwykle popularna na swoim kierunku.
Ostatni raz miałam takie dobre serce.
I już wiem, gdzie kupić Milky Way Magic Stars w Warszawie. ]:->
*matematyka wciąż mi się sni po nocach. Jako koszmar.