bożek w ciemnych skrzydełkach uśmiecha się z kryształu wyplutego przez matkę kosmosu
na kolczyku zwisa srebrny trupek wieszcza
z ręką na termosie w obdartych ze światła sygnetach,
płynę na ukochanym mieczu
w mokry tunel klarnetów
szara skóra nie mieści mi się na skroni to powlekam nią bal w podziemiach gdzie ogniki
książę sadzi spokojny
morderco haski..
http://www.youtube.com/watch?v=EoJIMtPPLLI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mKemBE5dguQ&feature=related <- na umieranko