Dzisiaj rano całkiem okok :P od rana koszykówka -.- zaliczenie ,ale dostałam 5 przynajmniej. polak -.- 1 brak wypracowania! reszta to okej (; dom, obiad i KAAALISZ <3 straszne było to ,że musiałam gapić się jak moja mama podpisuję gdzieś z 50 kartek tego gówna -.- z godzinę byłyśmy w open finanse , nie polecam! no i w końcu zakupy :DD w końcu kupiłam sobie więcej ciuchów niż mama, serio! chciałam jeszcze trampki , były takie lekko zajebiste<3 no takie białe fajne i wgl. ale niee tata niech ci kupił w sobotę to co chcesz <foch>
a byłam w domu o 22.00 poszłam kąpu, kąpu :DD a teraz komp na chwilę ,ale zaraz spadam ,jutro nie idę od rana na 2 baseny oł yes! :D bo po co? jest 23.00 i tak się nie wyśpie to kit z tym ^ ^ lekcje odrobione mniej więcej :> a teraz idę spać. no to elo. (;