Cześć, zamknięte koło trwa.
Ważę 70kg.
Dziś moja mama zaczęła 13dniową dietę, ja 1000kcal. I przypomniałam sobie o tym wszystkim.
O moich 2 latach odchudzania się z tym blogiem.
Przeżyłam wakacyjną miłość. Było cudownie.
Napisałam testy gimnazjalne, na około 70%, co było dla mnie porażką... Ale jestem w liceum, może nie wymarzonym, ale mogło być gorzej. Profil bio-chem.
Zaniedbałam wszystko.
Nie było mnie na Woodstocku, który ubolewam.
Przez jakiś czas biegałam z przyjaciółką i strasznie mi się podobało, jednak z kimś to większa motywacja. Niestety, ona przestała, to ja też... Sama nie umiem.
Miałam tyle prób diet, które zawsze kończyły się po jednym dniu.
Może jednak poradzę sobie, znowu, z Wami.
Poraz setny - cześć dziewczynki.