Piosenka napisana w stanie upojenia alkoholowego pt "Rolnicza Dola"
Jedzie chłop po polu, jedzie na traktorze
Bronkę wiezie z sobą, pole sobie orze.
Zesztywniały już mu prawie wszystkie członki,
część z powodu pracy, a część z powodu Bronki.
Ej hola hola, rolnicza dola (bis).
Jedzie chłop po polu, jedzie na siewniku,
przystanął w pół drogi, żeby zrobić siku.
Stoi tak i duma, duma tak i sika,
ciężkie życie moje chłoporobotnika.
Jedzie chłop po polu, jedzie na kombajnie.
Berecik na głowę wrzucony ma fajnie.
Dziewuchy z grabiami na niego kiwają,
gdyby nie robota by się nimi zajął.
Lecz Bronka leży obok tu w jego kabinie,
wozi ją ze sobą, nikt mu jej nie zwinie.
Bo co to za gospodarz co swoje zagony
nie przeczesze nieraz przy pomocy brony.
Szkoła .....kurwa mac