Teraz na krótko. Z dietą dziś w moare ok, tylko rano zjadlam 3 kostki czekolady i trochę paluszkow. Wpadam w paranoje z kaloriami, dzis znowu nie pocwiczone, jtro wsatje jem, ide z psami i wracam i znowi zaczynam focusa, do tego mle b pupa, brzuch i chyba tiff boczki. Dzis za to sporo chodzenia :)
O sobie: Nigdy nie mów nigdy, się nie poddawaj,
rób swoje i zbieraj brawa,Wiesz, co jest każdy z nas ma pięć minut, w łapie trzymaj mocno i kombinuj.Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto żyć nie warto z wiarą podartą.Upadek boli bardzo wiem, ale wstań i walcz dalej, walcz dalej.