Mój podwieczorek :)
Noc spędzona u Roksany, hmm ... brak słów było zajebiście i musimy to kiedyś powtórzyć, oglądaliśmy horrory,obżeraliśmy się słodkościami i to co najlepsze alkohol omom... <3 poszliśmy spać jakoś za pięć 2 ale po tym piwie i wódce było trudno nam zasnąć więc jeszcze pogadaliśmy ale że nie mieliśmy już tematu wzięłam ze swojej torebki swój telefon i słuchawki, włączyłam moją ulubioną piosenkę Rihanny i jakoś zasnęliśmy, na drugi dzień mieliśmy mocnego kaca ale poszliśmy na zakupy i nam się polepszyło troszkę hah.
od autorki:
Beznadziejna...
Nie mam co pisać,brak pomysłów masakra jakaś :(
Nie czytajcie tego lepiej :c
Życie Emily @flakesdaisy
Życie Natalie @myperadise