Ciągle męczyły mnie te telefony od Max'a aż w końcu postanowiłam odebrać "Halo! Holly.. spotkajmy się za 10 minut w naszej ulubionej kawiarni" usłyszałam te słowa w słuchawce. "Okey" - odpowiedziałam i wyszłam. na miejscu Max już siedział przy stoliku. "Cześć" powiedziałam ze skwaszoną miną, on wstał i odpowiedział to samo. "Nie mam za dużo czasu więc gadaj czego chcesz." powiedziałam poważnie. nie chciałam się na niego drzeć ani nic ale powinnien tego nie robić wiedział doskonale że mam chłopaka. zamówił nam po coca coli. 10 minut siedzieliśmy w ciszy aż w końcu powiedział "Przepraszam, to nie było specjalnie ja...ja się w tobie zakochałem od pierwszego wejrzenia, każda sekunda z tobą to coś wspaniałego." widziałam na jego twarzy że na prawdę tego nie chciał, "Rozumiem cię ale muszę to wszystko przemyśleć, a teraz muszę cię przeprosić ponieważ jestem omówiona z Roksaną." wstałam i odeszłam. przez okienko kawiarni widziałam że Max'ow jest smutno i lecą mu łzy ale poszłam może nie powinnam tego robić ale musiałam to wszystko sobie przemyśleć.
od autorki:
Troszkę dłuższa...
Podoba się?
Głosujemy na wspaniałą dziewczynę na nr.3 u @sellenator nie dajmy jej odpaść :(
Życie Emily @flakesdaisy
Życie Natalie @myperadise