Podsumowanie kwietnia bez słodyczy
Zanim będzie tak pięknie i zielono, kilka grzeszków ; ) :
* 13.04 - na 18 widelec torta, wszystkie stwierdziłyście, aby dzień zaliczyć ; )
* 16.04 - na godzinie wychowawczej znów tort (od tej samej dziewczyny - mama cukiernik wszystko wyjaśnia ; ) znów trochę go wpadło, ale malutko więc postanowiłam nie zawracac sobie i wam głowy
* słodziłam herbatę
* jadłam dżem rano
to chyba wszystko .. także pilnowałam się ostro ! ;>
Spostrzeżenia:
cudownie! ja chyba nawet nie lubię słodyczy ..
kumulowały we mnie tyle wyrzutów sumienia, tyle żali, a teraz jestem od tego wolna ! Nie jest mi to wogóle do szczęścia potrzebne : )
ostatnio pomyślałam: gdyby tabliczka czekolady miała tyle samo kcal co jabłko, wybrałabym jabłko ! ;>
Efekty:
Trudno powiedzieć, bo kwiecień bez słodyczy szedł w parze z treningami i ogólną uwagą na to co jem, nie tylko pod tym względem, ale napewno efekty są. Waga z ok. 58 na 56, choć i tak myślę, że zmiany po prostu widać w lustrze ! ;>
I tak uważam, że to co zaszło w mojej głowie ma największą wartość <3
Kwiecień się kończy, ale ja zamierzam dalej być silna ! ; ) choć tym razem według nieco innego planu <w poprzednim wpisie>.
Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy / gratulacje / wsparcie ! ;*
2 dni temu minął mój pierwszy miesiąc z Wami. Wiem że bez Was by mi się nie udało, dałyście mi potężną dawkę motywacji !
Dziękuję ! <3
_______________________________________________________________________________________________________
kwiecień bez słodyczy:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
turkus - zaliczony
pomarańcz - zawalony
___________________________________________________________________________________