Nic nie jest tak jak chciałam...
Zawsze sie z Pauliny nabijam ze ma wiecznie doła a teraz mnie to spotkało...
W szkole jak w szkole...wkoncu byle do przerwy a na przerwach siedziałam w bibliotece i zajzalam Klaaaaudijijijiiiiiii do torebki z prezentem
Ok ide jeszcze anglikka powtorzyc...
Jutro zaszaleje i sesje zrobie telefonikiem...:D:D:D
Mam nadzieje ze jutro jakos napisze te kartkowki....
BAJ BAJ;**