Mam juz dość ciągłego udawania, że wszystko jest dobrzee.... Nie nic kurwa nie jest dobrzee!
mam dość ludzi, którzy udawają przyjaciół.... Czy ja naprawdeee pragnę, aż tak wielee? Ja tylko chce budzić się z rana z chęcią do życia, z myslą, że każdy dzień bd lepszy..., ale niestety tak nie jest. Powoli trace nadzieje że wszystko bd dobrze. Mam dość być podporą dla kogoś kto ma mnie gdzieś!