Pamiętam jak wracałam z Angli do Polski na ferie. W Samolocie w którym leciałam było gorąco
ale w końcu mogłam spotkać się z Olą i Markiem e :3 na początku spotkałam się z Markiem.
Potem z Olą. Pamiętam jak się cieszyłyśmy jak się zobaczyłyśmy . Od tego przylotu
Nie muszę już znowu tam lecieć ,bo moja mama znalazła sobie prace w Polsce i tylko
mój tata pracuje w Angli i nas co miesiac odwiedza *-* z przylotem nie tylko było szczęscie
ale też stracenie przyjaciółek Ani i Katie. Z Katie się nie pokłuciłam ale z Anią tak.
Na szczęscie z Katie będe sie widzieć kiedy przyjleci do Polski