Dawno mnie tu nie było, chociaż zdjęć jedzenia mam dużo.
Strasznie jadłam ostatnio, same słodycze. A że większość jest z nabiałem, to i ból brzucha podczas okresu wrócił.
Ale już się poprawiam. Ostatnio pokochałam zupy. Zużyłam wszystkie kostki warzywne i dwa opakowania warzyw mrożonych. Zupy wychodzą mi tak dobre, że wytrzymują dwa dni maksymalnie.
Na zdjęciu jest jarzynowo-pomidorowo-gulaszowa. Kostka warzywna, warzywa, kocentrat pomidorowy, domowej roboty sos z papryki i dodałam makaronu, by się nią bardziej najeść. Mam w planach do zrobienia kilka rzeczy, w tym tygodniu powinnam nadrobić zaległości.