Martwił się dziś o mnie. To zabawne, że martwi się nawet o głupie wyjście na papierosa bez kurtki. Przecież nic by mi się nie stało, racja? Nikt nie powiedział że dostanę zaraz zapalenia oskrzeli, mój organizm jest do takich wyskoków dostosowany, jednak się martwił.. to fajne jak ktoś się o Ciebie martwi czujesz się wtedy tak.. inaczej. Jeszcze tylko dwa tygodnie i 32 dni wolnego. Cholerne 32 dni wolnego gdzie wszyscy będą coś ode mnie chcieć. Mam w ferie na tydzień jechać do mojego chłopaka a w następnym tygodniu mamy jechać do zakopanego na narty. Dwa tygodnie bez mojego aniołka? Katorga. Zwariuję. Dwa tygodnie bez niego to jakby mnie ktoś odciął od świata i kazał nic nie mówić, huh. Nie chcę tego. Może nie będzie tak źle. Narazie nic mu nie powiem bo wiem, że i on odbierze to tak samo jak ja. Potrzebujemy siebie nawzajem w każdej pierdolonej godzinie, każdego pierdolonego dnia. Nie chcę ferii