photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LIPCA 2014

TAM GDZIE NIE MA DRÓG

Nie jestem fanką Ewy Farnej, ale doceniam jej talent. Talentu nie można jej odmówić. Jeśli zaś chodzi o piosenki, to już inna historia, nie na teraz, nie na kiedykolwiek. Nieważne.

 

Proponuję jednak przeczytać tekst kawałka "Tam, gdzie nie ma dróg". W zasadzie na tym mogłabym oprzeć cały dzisiejszy post. Mogłabym, ale tego nie zrobię, ponieważ z natury nie cedzę słów. Lubię mówić, dużo. Taka jestem, taka mogę być. Możesz, nie musisz tego czytać.

 

Mam dziwny stan, coś pomiędzy zawieszeniem a akcją, tryb czuwania. Z boku wygląda na offline, ale jeśli przyjrzeć się bliżej to widać migającą czerwoną kontrolkę. Póki co, jest czerwona. Muszę sobie pewne kwestie przemyśleć i poukładać, podjąć decyzje, potem kroki. Ostatnio widziałam inspirujące dokonanie znajomego, nikogo szczególnego, w zasadzie w ogóle nie mamy kontaktu, ale dokonał czegoś, do czego dążę ja - pokonał siebie. Głównym wrogiem naszego sukcesu jesteśmy my sami, tak uważam. Boimy się działać. Snujemy plany i marzenia, mamy wielkie wizje, na gadaniu się kończy. Są pewne miejsca, do których chcę dojść. A jeśli ma się udać to nie mogę iść po cudzych śladach, z mapą, którą wyrysuje mi ktoś trzeci. I muszę przestać mówić. Less talking, more action.

 

Spełnienie zawodowe, spełnienie marzeń, spełnienie zachcianek, spełnienie misji... Spełniać się można na tysiące sposobów. Aktualnie usiłuję spełnić się w roli matki, a jak wyjdzie to czas pokaże. Spełnienie innych ambicji to w porównaniu z tym betka. Wydałam na świat istotę, którą muszę ukształtować na dobrego człowieka - bezwzględnego, sprytnego, bystrego, czasami naiwnego... Musi bewzględnie dbać o dobro bliskich i wierzyć w swoje ideały, sprytnie różnicować to, co dla niego dobre, a co niekoniecznie. Być na tyle bystrym, by nie kupować cudzych prawd. Naiwnie wierzyć w swoje marzenia, bo dzięki temu nie zabraknie mu odwagi by je spełnić. Muszę go nauczyć tego, czego sama nie umiem. To dopiero sztuka! 

 

Muszę pomyśleć.