Moja Der oczekująca buzi ze strony mojej:* Oczywiście że go dostała:*
Dzisiaj rano jak weszłam do stajni to ona sobie spokojnie leżała:)
Nie wchodziłam do niej bo nie byłam ubrana po stajennemu:)
Ale jak drugi raz przyszłam do niej to juz wstała i mnie lizała po rekach:)
Ona jest kochana:[zakochany]:*
Czasami to ma takie humoprki jak nie wiem co:) A czasami można z nią robić co się chce:)
Raz nawet pozwoliła mi wejść na klepa na jej grzbiet:)
Ale tak musiałam z niej szybko zejść bo strasznie komary gryzły:p
Pozdro for all...
:*