- Kiedy patrzę, jak się uśmiechasz, to myślę, że mógłbym cię pokochać.
- Co?
- No wiesz... Nie chodzi o jakieś szczeniackie zakochanie, motylki w brzuchu i tak dalej. Chodzi o zwykłe, codzienne sprawy. Właśnie to, co teraz się dzieje. Ty robisz pranie, a ja zaparzam herbatę. Kwintesencja szczęścia.
mogę się już zacząć śmiać?
dobra wyłaź z tą kamerą
Stałem, woda spływała po mnie, a ja chciałem się roztopić, zamienić się w parę, unieść się, odlecieć, gdzieś w innym miejscu spaść w postaci deszczu i narodzić się na nowo.
Użytkownik czzk
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
10 KWIETNIA 2018
26 LUTEGO 2018
31 GRUDNIA 2017
15 PAŹDZIERNIKA 2017
15 SIERPNIA 2017
25 LIPCA 2017
13 CZERWCA 2017
8 CZERWCA 2017
Wszystkie wpisy