siekiera77 "rozumiem,że też przerabiałaś dragi,leki i alkohol?" owszem, ale przerabialam tez rozne miasta, roznyh ludzi, rozne zajecia. i tak, szukam alternatywy. i niestety znajduje ja tylko w jednym miejsu, a wlasciwie kilku o tym samym charakterze- squaty. jedyne miejsca, gdzie wszystko jest mi obojetne, caly swiat, bo jak dla mnie to liczy sie tylko to miejsce, to ludzie itd.
siekiera77 czuje, ze jesli otaczajaca mnie rzeczywistosc sie nie zmieni, to bede rzygac dopoki nie zdechne.
stary, wierz mi, staram sie to pięrdolic. tzn mandaty itd udaje mi sie, bo poki nie mma hajsu to i tak nie moj problem.ale no, ile mozna?
daleko masz do poznania?;>