moje małe chore Serduszko, już nie widać Twoich gołych plecyków bez sierści i gorączka też już Ci nie straszna.
widzisz jak tu wszyscy o Ciebie dbają, ciocia Ania uszyła Ci ubranko żeby Ci nie było zimno jak gorączka będzie atakować, ciocia Marzena pojechała z Tobą szybko do lekarza, babcia się popłakała, wujek Dominik którego tak nie lubisz dzwonił i pytał jak się czujesz, ciocia Marzena i wujek Michał też pytali o Ciebie, nawet sąsiedzi wykazali zainteresowanie i to duże.
Chojrak jesteś w tym domu ważniejszy ode mnie, ale to nic, nie jestem zazdrosna bo sama o mało nie umarłam przez Ciebie <3
muszę Cię w końcu zabrać do tych łabędzi.