Ja sobie najnormalniej w świecie poszłam wczoraj to znaczy dziś na pasterkę.! I patrze a tam w kościele RUCKI stoi z tą swoją panną xP.
Ale sie działo najpierw stałam w kościele potem w przedsionku a na końcu wyszło na to że na dworze...zmarzłam ale to szczegół...jakiś dziwny facet się przysuwał cały czas do mnie i do Igi ale chyba spłoszyła go grupka kolesi....która potem mówiła mi cześć xD.
Nawet w kościele sie powstrzymać nie mogą xP.
A dziś.? Taki zwykły dzień spałam do 13 a potem pojechaliśmy do Cioci....u której pewien osobnik musiał mi zepsuć humor....ale mniejsza o to nie dam sobie w święta zepsuć humoru
.
Jutro znów to samo goście i to samo a za dwa dni moje urodziny^^.!
Kochampanabardzomocnoinieprzestane.!<33