Dodano: 13 PAŹDZIERNIKA 2005
Ostatkiem sił, ale trzymając różki do góry...
Fotka zrobiona dzisiaj. Po chwili motyl zrobił kilka kroczków i spadł z listka...
Komentarze
Użytkownik usunięty
przeładne...
a motyla chyba nie da się ratować...
z tego co pamiętam, to króciutko żyją sobie...
pozdrawiam...
a motyla chyba nie da się ratować...
z tego co pamiętam, to króciutko żyją sobie...
pozdrawiam...
14/10/2005 12:48:23
czortwie
Dorotka - oj chłodno było tego dnia, chłodno
Zuzanka - nawet poruszał się jakby w stawy mu jakaś rdza weszła;)
Jowitta - myślałem o ratowaniu, ale jakoś nic nie przychodziło mi do głowy jak to zrobić;)
Miłego dnia:)
Zuzanka - nawet poruszał się jakby w stawy mu jakaś rdza weszła;)
Jowitta - myślałem o ratowaniu, ale jakoś nic nie przychodziło mi do głowy jak to zrobić;)
Miłego dnia:)
14/10/2005 11:32:46
buterflyqeen
...nawet skrzydełka mu ...zardzewiały...;)))
a swoją drogą to te skrzydełka jak listki,dobranoc...niedźwiedziu...:)
Czy nie wiesz co tam u susła znajomego,bo trochę się niepokoję jego brakiem na pb...,papatki.
a swoją drogą to te skrzydełka jak listki,dobranoc...niedźwiedziu...:)
Czy nie wiesz co tam u susła znajomego,bo trochę się niepokoję jego brakiem na pb...,papatki.
14/10/2005 1:16:32
