No lynch. No life
Dodano: 14 LIPCA 2011
Przez naszą jebaną koordynatorkę jadę dopiero w sierpniu.
Chujoza.
....a jutro Harry Potter!
11 lat czekania na koniec tego cyrku xD
Czytam "Peanatemę" Stephenson'a teraz.
Zapowiada się zajebiście.
*__*
Czasami mam ochotę samej sobie przyłożyć za błędy wychowawcze popełnione w stosunku do mojej siostry xD
No nic.
Od paru dni boli mnie cała szczęka.
Wieczorami.
Nie zasnę, jeżeli nie przyjmę jakichś prochów przeciwbólowych.
Nienawidzę mojej dentystki, poważnie >>
