dobry wieczór. a więc aktualnie jestem sama w domu. dzień był normalny. jutro szkoła, z czego się mniej cieszę, ale może będzie ok. nie wiem. ciekawe czy wyjdzie mi z nim. dobra... nie chcę o tym i o nim myśleć, mam nadzieję, że w niedziele się trochę oderwę. za półtorej godziny mama przyjeżdża, może mi grzywkę lekko podetnie. pod koniec tego tyg jadę po buty :D miłego wieczoru, papa :*