z Edzia, stare, ale wyborowe^ :*
ajj tyle sie działo takk!
czekam na więcej. ;)
Zawsze - zawsze miałem w chuj ambicji
Nie miałem konsekwencji nigdy, leń choć w życiowej kondycji
Na pewno 'rap', zawsze myślałem kiedy skończyć
Zejść do szatni, na zawsze powiesić na kołku korki
Nigdy póki siłę mam, śmieszne deklaracje
Bo skąd wiem co za 5 lat będzie dawać satysfakcję
To było miłe, nie prosić, mieć aż tyle
Modlitwy by człowiek nie zamienił się w maszynę
Nie zostać skurwysynem, który odda coś za nic
Nigdy, choć wiele razy nim byłem
Nigdy, zawsze, na pewno - znów szykują pułapkę
..tsaa
___________________________
Cały świat w to gra, niektórzy reguł zapomnieli
Daje wybór, niektórzy wciąż się boją życia
I skutki przyjmują jak robot
A oni - pani wolność, pan strach, wielu innych
Obok mnie pan fart, pan rozum by nie być naiwnym
Bliskich to wielka skrzynia z inspiracją do życia
To siła by nie popaść w bylejakość życia (...)
Mam jedno, wiele planów, mało czasu na życie
By odpocząć w swoim M-1 pałacu od życia
Na chwilę, chociaż tak by złapać oddech
I zebrać siłę zanim znów wywalę się na mordę
Ja mam pretensje do siebie jedynie
A życie ćpa mnie ostro i wstrzykuje sobie w żyłę
Dla życia praca non stop, Ty też rusz swój tyłek
Chciałem, mam, zdobyłem to, co sobie wymyśliłem
W całej cudownej zagadkowości
To życie, które tak często bije bez litości
Tak, to samo pozwala Ci mieć wszystko
Jeśli chcesz walczysz, pragniesz, wygrasz przyszłość
Pełne barw to paleta z emocjami
A życie najbliższych warte żeby zabić i zabrać