Macie tu troche dzikości z mojej strony połączonej z morską nieograniczoną wolnością.
Hoho , jak poetycko. : )
Dzień przeleciał bardzo szybko.. Zrobiłem hm.. teorytycznie nic. Ale nie załuje bo próbuje leczyć zakwasy , co mi nie wychodzi, oraz pomyśleć nad tym wszystkim co się tu dzieje.
Doszedłem do jednego wniosku.
W życiu nie należy dążyć do imponowania innym , ani do zdobywania czyjegoś szacunku.
Cechy takie jak szacunek czy sympatia tworzą się raczej samoistnie.
Takie jest tylko moje zdanie. Oczywiście ludzkie ambicje , i pragnienia mają jakiś wpływ na to.
Chodzi mi raczej o to , że nie możemy się zmieniać tylko po to , żeby zaimponować innym. Nie możemy zacząć zmieniać siebie , tylko po to , żeby inni obdarzali nas często fałszywym respektem.
Ludzie powinni nas kochać za to jacy jesteśmy , a nie za to jacy moglibyśmy być.