I wtedy będę kochał ja najmocniej jak się da. Nauczę ją czym jest ta prawdziwość. Odnowię jej wiarę w człowieka. Że nikt od niej już nie odejdzie. Zabiję te złe wspomnienia. Ale nie zrobię tego, gdy będzie dalej w tym tkwiła. Gdy pozwoli, aby to trwało. Niech ona na mnie poczeka. Skończy studia. Rozwinie się. Nauczy się czegoś o życiu, o sobie, o innych. Zhierarchizuje swoje potrzeby. A potem przybędę. Nie wiem co dalej. Pauza. Nigdy więcej nie zaufam. Przepraszam tą pierwszą. Mało która zwycięża.
https://www.youtube.com/watch?v=Wi1uZ62LNbE