67

Każde uczucie to ten pieprzony ból. Czuję jak wygrywa ze mną.

Miałam napisać tą notke wczoraj i opisać piatek , ale mi sie nie chciało, wiec skoro juz tu pisze, to napisze o tym piątku ;D

Rano lekki wkurw, bywa i tak, ludzie nie potrafią ogarnąć swoich spraw. True.

Później coraz lepiej ..

P: Aga, co robisz?

A: układam tymbarki.

P: a może przyjdziesz mi zamigać , bo nie słysze. xD

A : ble, ble, ble .., słyszałaś ?

P: nie

A: to dobrze ;D

No i jak zwykle jakaś shiza z Cycem musi być , tradycjaj. Tym razem padło na Pyśke, kebab z piórnika zawsze spoko. ^^

Taak w-f, nareszcie coś się działo, ładnie wleciała w ściane, nie powiem, ze nie.

Wogóle jestem z siebie dumna, bo mi dobrze szło i ładnie trafiałam, aż Gilu mi brawo bił. ;D

To spojrzenie ... ciesz się, że to widział. ;>

Zmarzły głupek ;* Przez niego teraz boli mnie gardełko się rzucił na mnie jak by mnie chciał zjeść ;x

hah, fajne to było, chciał natrzeć mnie, a sam sie wytarzał w śniegu. ;p

Miłe zakończenie dnia  w szkole... :)

Jest beznadziejnie .., nie ogarniam, nie daje już rady z tym wszystkim, to wszystko jest takie poplątane i trudne do zrozumienia, z dnia na dzien coraz bardziej się w tym gubie, robię  dobrą minę do złej gry, a w środku coś szwankuje. Dziwi mnie zachowanie pewnych osób, na prawde to jest bardzo denerwujace .. nie wiem, czy mogę im zaufac i czy wogóle potrafie. Potrzebuję dowartościowania jakiegoś, jakiejś pomocy , bo nie wierzę w siebie i w to, że w końcu moze być dobrze , chce żeby było jak dawniej ..