ym, także ten.. -,- no nie miałam innego.
Bardzo często żałujemy słów, które wypowiadamy pod wpływem emocji. Czasami one zbyt mocno bolą. Wiemy że zrobiliśmy źle, jednak ciężko nam się przyznać do błędu. Szukamy pocieszenia, wsparcia. No fajnie, znajdziemy jedną osobę i powie nam: ej weź nie żałuj, ona/on jest głupi. Co się będziesz przejmował. Na chwilę zapomnimy o tym i będziemy tą osobę unikać, traktować tą osobę jak powietrze. Jednak po pewnym czasie poczujemy się jakoś inaczej. Poczujemy się dziwnie. Zaczniemy potrzebować tej osoby ? Chyba tak. Zaczniemy się przymilać, przepraszać, mówić że tak już się nigdy nie zdarzy i żałować. Ale czy naprawdę żałujemy, czy tylko tak się czujemy głupio bo akurat tej osoby potrzebujemy ? Zazwyczaj jest tak. No bo po co ktoś się godzić z kimś po paru miesiącach, skoro wcześniej tej osoby nie potrzebowało ? Tak, mam świadomość, że nie zawsze tak jest. Bo człowiek z czasem nabiera odwagi ? Potrafi się przyznać do błędu i przeprosić. Czasami to robimy przez internet.. Bo jednak ciężko stanąć przed kimś twarzą w twarz i powiedzieć że się zrobiło coś głupiego i teraz żałujemy..
Każdy ma swoją odskocznie. Spacer, pływanie, malowanie, słuchanie muzyki. Ale czy kiedyś ta odskocznia da nam pełne spełnienie?