Nowy rok już trwa więc gdy ostatnio byliśmy u znajomych wydała się pewna nieprzyjemna sprawa dla mnie
W pewnym momencie musiałam iść do łazienki i tam stała waga
Postanowiłam być odważna i wleźć na nią
Od dawna tego nie robię bo wolę zaklinać rzeczywistość i nie przejmować się waga
No ale nowy rok nowa ja
Myślałam że waga stoi w miejscu
I oczywiście kurwa nie
Jeszcze tak źle nie było
Zapuscilam się
Aż tak tego nie widać w moim lustrze a jednak
Jest źle
Moj siedzący tryb życia mi nie pomaga
I jeszcze wyskoczyło mi wspomnienie z FB, zdjęcie sprzed 7 lat w skrócie chuda laska fiu fiu
Więc dodatkową motywacją żeby się zmusić do ponownej próby diety i treningu
Nie cierpię ćwiczyć nie daje mi to żadnej satysfakci, endorfiny nie szaleją
Rozumiem że takie podejście jest hejtowane bo z gruntu wszyscy muszą kochać ćwiczenia
Pruszków kurwa nie
Gdy mieszkałam na wsi uwielbiałam biegać ale nie dla sportu , tylko przed siebie na polu z psami
Dzika radość i wolność to są prawdziwe endorfiny
Wspinanie się po drzewach, bawienie się z przyjaciółmi w berka , obecnie jedyną opcją treningową jaką lubię jest joga
Ale żeby zrzucić nadmiar kilogramów muszę zapieprza z interwałami i dietą
Drugi dzień ćwiczę i staram się trzymać dietę i pić 2 l wody
Naradzie idzie w miarę, mam zakwasy
A jutro dentysta i wyrywanie zęba więc raczej sobie nie potrenuje
Zobaczymy jak długo dam radę , oby jak najdłużej
25 CZERWCA 2019
26 LUTEGO 2019
15 LUTEGO 2019
1 LUTEGO 2019
9 STYCZNIA 2019
3 GRUDNIA 2018
12 LISTOPADA 2018
10 LISTOPADA 2018
Wszystkie wpisy