No i przyszedł smuteczek że weekend się kończy a jutro praca
Wiecie jak to jest, kiedy weekend był taki intensywny, że nie zauważyliście, że macie wolne
No i właśnie szybkie tempo ostatnich weekendów mnie wykańcza
Eh
A ja marzę o pojechaniu do domu i o spacerach po lesie, po bieganiu z psiakami i wypiciu kawy na werandzie
Marzę o wyciszenie i od różnych niusow, alkoholu i innych ludzi (niektórych nawet lubię)
Takie typowe dni na wsi
Żałuję wszystkich tych zachodów słońca i nocy pełnych gwiazd które mnie ominęła bo nawet gdy mogłam to zobaczyć to poprostu nie potrafiłam wyjść z domu
Niestety w ostatnim tygodniu zachwala się moja równowaga, harmonii życiowej i czuję się trochę wytrącona ale nic od jutra po pracy to ogarnę
I taki abdejt mieszkaniowy, razem z misiem mieszka mi się bardzo dobrze
Jest pod wrażeniem jaki on jest ogarnięty i z gotowanie z sprzątaniem a przede wszystkim z prasowaniem
Radzi sobie o wiele lepiej ode mnie
Ale i mi się też bardziej chcę gotować i próbujemy nowych przepisów i nawet wychodzi
W następną sobotę ostatnie wesele a potem mam zamiar zrobić sobie wyzwanie: zero alkoholu przez miesiąc
25 CZERWCA 2019
26 LUTEGO 2019
15 LUTEGO 2019
1 LUTEGO 2019
9 STYCZNIA 2019
3 GRUDNIA 2018
12 LISTOPADA 2018
10 LISTOPADA 2018
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24