W niedzielę pojechalismy na targi ślubne. Szczerze mówiąc rozczarowałam się..Nie było praktycznie nic..No dobra prócz obrączek za cenę przeszło raz niższą niż w sieciówkach typu yes czy apart. No i spotkaliśmy naszego fotografa, który o dziwo nas kojarzył chociaż nie bardzo wiedział skąd i musieliśmy mu przypomnieć :D Poza tym, praktycznie żadnych degustacji (targi zaczynały się od 10 i trwały do 17, po czym degustacja czegokolwiek rozpoczynała się o 14.30), żadnych pokazów..Suknie ślubne raptem 4 na manekinach w dodatku jakby z poprzedniej epoki. Bielizna ślubna też na 3 manekinach, żadnych zdjęć, katalogów, jedynie wizitówka z podaną stroną internetową. I cena za menu w tym lokalu zwaliła mnie z nóg :o dodatkowo za wniesiony alkohol trzeba zapłącić. I za wódkę i za kolorowe alkohole. Możesz kupić u nich wódkę ale ponad 10zł drożej na butelce. Z dwojga złego lepiej wnieść swoją wódkę i zapłacić za wniesienie-taniej wyjdzie..Oferują barmana. Cena jako tako standardowo. Z tym, że on alkoholu nie ma i musisz dać własny. Restauracja też takiego alkoholu nie oferuje. Wiec chcący nie chcący i tak go mysisz kupić. I nie dość, że musisz zapłacić barmanowi, kupić alkohol żeby z czegoś te drinki robił, to jeszcze musisz dodatkowo zapłacić za te alkohole (prócz tego, że placisz jak wnosisz wódkę). No cyrk na kółkach przecież. Ale ale w zamian tych wszytkich opłat i kosmicznej ceny menu w cenie masz występ kapeli góralskiej (ale swój zespół tez musisz mieć:)) i apartament ze śniadaniem na pierwszą rocznicę ślubu. Cena menu nie obejmuje ani ciasta na stoly ani tortu. Oczywiscie za dodatkową opłatą oni to dają. Sala i okolica piękna (góry) ale cena też bardzo piękna..Także stwierdzam, że nasza cena na sali jest bardzo niska jak na to co w nią wchodzi i sala też mi się bardzo podoba i już nie będę wymyślać, że sa innae, ładniejsze sale :D
Edit: moja teściowa, sory przyszła teściowa powiedziała nam, że kupią wódkę na wesele- ok, na to się mogliśmy zgodzić. Na nic innego. Tyle, że ona ją chciala kupić już teraz..ponad 2 lata przed ślubem. Po moim trupie. Po co ma to stać tyle czasu. Pierwsze stanowcze nie wobec Niej :D dobrze mi z tym :D Nie dam sobie wejść na głowę.