Hallo :) Ta pieknie święci słoneczko, a tak okropnie zimno.
Dziś mamy kolędę... Super.
Albo mi się zdaje, albo brzuszek stoi w miejscu. Waga mi skacze jak opętana, jednego dnia 51, drugiego 53 a potem znów wraca do 51. I tak w kółko.
Do tego za nieciekawe wyniki moczu, leukocyty, białko, bakterie... Miała któras z was coś podobnego? Jak temu można zapobiec?.
Mała kopie coraz bardziej i coraz częściej <3.
W poniedziałek ostatnia wizyta w polsce. Tzn tak mi się zdaje. Oby <3.