Uff... nareszcie koniec ze świątecznymi zakupami. Dzisiaj byłam w Legnicy po karpika na stół świąteczny. Nie lubie jeść karpia i szkoda mi go jak zostanie upichcony na wigilie, no ale cóż można na to poradzić
Narazie życze mu ostatnich spokojnych dni na tym świecie...
Tylko obserwowani przez użytkownika czenczina
mogą komentować na tym fotoblogu.