Szła ulicą, ubrana w letnią sukienkę,
Z uśmiechem na ustach i radością w sercu,
Bo szła do Ciebie.
W jednej chwili,
Dwóch chłopaków wciągnęło ją do ciemnej bramy,
Krzyczała, błagała o pomoc,
Lecz nikt jej nie usłyszał,
A może nie chciał słyszeć?
Gwłacili ją jeden za drugim,
I mówili "Dzi***, chcesz tego mów że tego chcesz"
Szarpali jej ciało,
bili,
cieli głądką skórę,
A kiedy skończyli odeszli zadowoleni...
Leżała skulona,
Milczeniem Otulona,
Po drobnej twarzyczce, łzy z brudem i krwią się mieszały,
Nie wiedziała gdzie iść,
co robić,
Sił nie miała,
ale żyć chciała,
Dla Ciebie,
ale czy ty taką byś ją chciał?
Minęła godzina, druga, trzecia,
Wstała i pobiegła do Ciebie,
Bo właśnie teraz Ciebie potrzebowała.
Ludzie ją z daleka mijali,
Bo biegła w poszarpanej sukience,
Była brudna i zapłakana,
Ludzie się boją skrzywdzonych ludzi,
Nigdy nie wiedzą, co wtedy zrobić.
Zadzwoniła domofonem,
Lecz tylko cisza jej odpowiedziała,
Usiadła na ławce, w myślach pogrążona,
I czekała na Ciebie.
Wkońcu usłyszała twój głos,
Odwróciła głowę i zobaczyła...
Przytulałeś inną dziewczynę,
Całowałeś inne usta,
Gładziłeś inny policzek.
Odwróciłeś wzrok,
I zobaczyłeś ją,
Siedziała na ławce w poszarpanej sukience.
Podbiegłeś do niej,
strach ścisnął Ci gardło,
A ona zapytała tylko,
czemu wcześniej tego nie powiedziałeś,
Że jest ktoś inny?
Wstała i zaczęła uciekać,
Przed Tobą,
przed sobą,
przed światem, przed wspomnieniem,
Tego, co się wydarzyło w tej ciemnej bramie.
Usłyszałeś pisk opon i straszny huk.
Gdy podbiegłeś, leżała na czarnej jezdni.
Konała na twoich rękach,
Zanim Bóg zabrał ją do siebie,
Patrząc Ci w oczy,
Powiedziała, że kocha tylko Ciebie.
Mimo wszystko.
Choć minęło tyle czasu,
Nadal masz wyrzuty sumienia,
Byłeś z inną, kiedy krzywdzili twoją miłość,
A potem,
gdy po wszystkim, przyszła do Ciebie,
Ty wbiłeś nóż w serce.
A ona w niebie aniołem jest,
Tobą się opiekuje,
Kiedy śpisz,
leży obok,
Gładzi Cię po włosach,
W czoło całuje,
Ociera twoje łzy,
Za każdym razem wytrąca żyletki z ręki,
Trzyma za rękaw, kiedy chcesz skoczyć,
Zostawiła krótki liścik na stole,
"Kochanie, nie prowokuj śmierci "...
Oni <33 ;******
Inni zdjęcia: Zielony spokój judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24