Żeby na Ziemi się nie udusić
Żeby nie stać się nienawiścią
Żeby nie usłyszeć za późno Twego krzyku
Nie umieraj, nie odchodź jeszcze okażę Ci serce
Serce to jeszcze
Za mało żeby kochać
Gdy nie umiesz oddać siebie
Jakże masz dostać wszystko?
Bez cierpienia się nie dowiesz
Ile kosztuje miłość
Czy ta co odeszła
Raz jeszcze powróci?
Ten strach, że miłość nadciąga jak burza
Rozrywa serce i przewraca rozum
A przecież wszystko jest proste
Kiedy się kocha
To wzruszenie kiedy
Coś podchodzi pod gardło
Zatyka głos i zasłania oczy
Jeśli jest miłość przestań się martwić
Ja głupiec wciąż wierzę
W miłość, bez chęci posiadania
Ja głupiec wciąż wierzę
w miłość, co przetrwa wszystko
Miłości wystarczy że jest
jou
i ataken bierdoneczke haha