photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 KWIETNIA 2012

  

CZ. 1 

 

 

Siedzę na parapecie z  kubkiem cappucina w ręku. Ze słuchawek wydobywają

się bity Pezeta i Piha. Za oknem widzę księżyc. "Dzisiaj pełnia" - pomyślałam

i uśmiechnęłam się do swoich myśli. Pełnia, na niebie pełno gwiazd,

zakochane pary spacerujące ulicą. "Zajebista noc, lubię takie." I wtedy do

mojej głowy zawitały miliony myśli.. "Dlaczego siedzę  teraz tutaj sama?  

Przecież jeszcze 2 miesiące temu był ze mną ON. Siedzieliśmy wtuleni na

tym parapecie, kłóciliśmy się o imiona dla naszych dzieci. Jeszcze 2 miesiące

temu jego mama powtarzała mi, że jestem jej wymarzoną synową. W każdą

sobotę piekłyśmy ciasto, ona u siebie, ja u siebie. A wieczorem gdy szłam do

Niego brałam swoje kulinarne dzieło. Wspólnie zasiadając przed telewizorem

oglądaliśmy filmy i zajadaliśmy się moją szarlotką i sernikiem Jego mamy.

Była dla mnie jak matka. Nadal jest, ale już nie przychodzę do nich, nie jemy

ciast, nie śmiejemy się z beznadziejnych komedii albo nie głosujemy na

wybraną drużynę w Bitwie na głosy. Nie powtarza, że dzięki mnie życie

Kamila stało się lepsze, że dzięki  mnie ona też odzyskała dawną formę,

radość z życia po śmierci jej męża. A teraz spotykamy się tylko czasami na

mieście, czasami umawiamy się na kawę, pytam co u Kamila, co u niej.

Rozmawiamy chwilę, a później wracamy do swojego, oddzielnego już życia.

Jeszcze 2 miesiące temu patrzyłam w jego twarz jak w obraz Picassa albo

kogoś innego. Wmawiał mi, że jestem jedną z 2 kobiet które kocha, że  nie

jest w stanie pokochać innej.  Był kimś bez kogo nie wyobrażałam sobie

życia, czułam, że jeśli go zabraknie spadnę na dno." Wspomnienia boleśnie

ranią moją duszę, jego zdjęcie trzymane w dłoniach rani serce. Po policzkach

płyną łzy, których nie mogę opanować. Chcąc zagłuszyć myśli podgłośniłam

muzkę. Przez kilka minut siedziałam w bezruchu i z trudem łapałam oddech.

Zeszłam z parapetu, wzięłam Jego bluzę, którą kiedyś dał mi, żebym zawsze

czuła jego zapach, nawet gdy nie będzie go koło mnie. Wyszłam przed dom.

Usiadłam na ławce, włączyłam Pezeta Spadam i płakałam."Siedzę sama, bo nie

byłam dla niego wystarczająco dobra, nie dałam mu tego, czego chciał.

Gdybym sie zgodziła, a nie posłuchała pani Bożenki siedzielibyśmy teraz we

 3 u nich przed TV i coś oglądali. Gdybym sie zgodziła teraz pewnie byłabym

upita szczęściem i nie zwracała uwagi na wszystko inne. A tak.. mogę tylko

siedzieć na tej pieprzonej ławce, z zimnym cappucinem, Jego zdjęciem i

smutkiem który pozostał po tych miesiącach spędzonych razem. / Wiola 

 

Komentarze

monis09 świetna notka !
i śliczne zdjęcie :**
+klikam 'Fajne' i zapraszam :3
14/04/2012 18:49:10
pisanexzyciem świetne :3
zapraszam do mnie, zaczęłam prowadzić photobloga z moimi opowiadaniami : )
14/04/2012 14:06:32
paulinkaaa206 świetne. <3
14/04/2012 11:23:06
daaylightt świetnie :*
zapraszam ;p
nowa ^^
14/04/2012 10:30:24
niebieskieteczowki świetne :* :(
13/04/2012 22:53:25
byangella super ;3
+ klikam fajne ,
++ zapraszam ; *
+++ możesz dodać ; ]
13/04/2012 22:12:42

Informacje o czekooladoweniebo


Inni zdjęcia: x. steady30Zakopane. paulsa3408 - 09.04.25r. quenZakopane. paulsa34Zwierzęta suchy1906SEO linkbuilding delanteseoTam i z powrotem rezzou... maxima24... maxima24... maxima24