wszytsko się zmienia, ludzie się zmieniają... dlaczego jak chcemy aby było dobrze zawsze jest odwrotnie? chcemy jak najlepiej dla bliskiej nam osoby.. a w zamian słyszymy słowa które nas bolą... tracimy siebie i czuję, że jest to bez powrotu. ciezko mi strasznie z tym faktem, że byłam tylko na pocieszenie, na trudne chwile.. zastanawiam się czy to źle jak chcemy uchronić bliską osobę przed wszytskim co może ją skrzywdzić. może poprostu trzeba mieć wyjebane?? chociaz bardzo bym chciala to i tak nie potrafie. kurwa rozumiesz ze jest to zbyt wazne dla mnie?? a Tobie to nie przeszkadza ze piszemy 3wiadomości o 22. że nie ma już spotkań. że wyliczasz czas jak bym była jakimś jebanym uciążeniem! jest tak jak kiedyś!! i nie wmówisz mi że tak nie jest.. nie potrafisz ppodzielić czasu. zastanów się co sie dzieje w twoim życiu, bo kiedyś możesz stracić bliskie Ci osoby.. a bardzo bym tego nie chciała, jeżeli Ci zależy to zastanów sie na tym wszytskim.. bo już nie masz czasu na nic, a mnie nie interesuje jedno spotkanie na tydzień lub dwa. mam nadzieję że jak zdecydujesz się na zerwanie kontaktu, to on zastąpi Ci mnie.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika czekoludek.