Wyglądam jak obłąkany.. Coraz mniej dodaje choć mam dużo zdjęć. Nie wiem co pisać.. Weekend potoczył się inaczj niż myślałem. Spałem u kochanej mej dziewczyny i jak znając moje szczęście to nic nie jest tak jak ma być. Nie ma to jak wyjść na balkon pooglądać gwiazdy, ale ich nie ma bo chmury wszędzie. Ale tak czy inaczej było bosko. Najlepiej spędzony weekend ever jak na razie. Dziękuje Ci za mile spędony czas bo było bosko. A i jeszcze Irys który był szatanem polubił mnie. Nie spodziewałem, że kiedykolwiek polubi mnie jakiś obcy pies. Coraz bliżej matury ;c Ale coraz bliżej majówka :3 Zapowiada się ciekawie.
Motörhead