Tak bardzo dawno mnie tu nie było. Wszystko się od tamtego czasu pozmieniało, początek pewnego etapu wybuchł z całej siły. Teraz wszystko zaczęło się we mnie budzić razem z wiosną. Ostatnio moim ulubionym zajęciem stało się wylegiwanie na słońcu pod Widokówką z ludźmi pełnymi takiej samej miłości do Roguca jak ja. Brakuje tylko Cb Paweł. Nie wiem kiedy masz zamiar odwiedzić Syców i mnie. Cholera, tęsknie za Tobą wrocławski brudasie. Może teraz czas powtórzyć sylwestra, może tak bardziej w parku, leżąc pod Widokówką w liczniejszym gronie i słuchać tego punk rocka, który w nas wszystkich siedzi. Napić się zimnego piwa i pogadać jak zawsze, o wszystkim co nie ma dla innych żadnego sensu, choć dla nas jest czymś w rodzaju tlenu, jak muzyka. Teraz leżę z Agnes, bo tę noc była łaskawa spędzić u mnie. Pozdrawiamy.