Moja kochana Tamusia kocham ją.
Kasia nie wiem jak u cb ale ja mam jeszcze ciuchy mokre od wczoraj. Poniedziałkowa tradycja została podtrzymana ;P
Dla niewtajemniczonych wczoraj (lany poniedziałek) zachciało nam się spaceru... Gdyby nie miły pan o nieznanym imieniu prawdopodobnie właśnie konczyłybyśmy teraz suszyć włosy. Miałyśmy na sobie po ok 10l wody i na tym by się nie skończyło gdyby nie nasz wybawca DZIĘKUJEMY!!!!!!