brakuje mi czegos..
uśmiechu na mojej twarzy i bycia szcześliwą
Kolejną krechę wciągam ze stołu.
Słysze,co słyszę, głosy aniołów.
Pytam siebie,pytam gdzie jesteś
.Jeszcze wczoraj cieszyłam się szczesciem,dzisiaj wszystko tak nagle runeło,spłoneło,jak wysuszone drzewo.
http://www.youtube.com/watch?v=JFzIszBmWlE&list=PL39C7F744DFB375C8