Zajadam się króliczkiem ze sztucznej czekolady. Chyba zaraz rzygnę, bo przykleja mi się do podniebienia. Masło! Masło! A fuu. Powinni zakazać sprzedawania takiego świństwa. Za nic tego nie zjem.
Założyłam hasło z jednego powodu. Wszystko będzie jak dotychczas, oprócz tego, że fotobloga nie będzie odwiedzała jedna osoba. To tyle.
Zdjęcie z dzisiaj. Z działek.
Loniowata darła pyska, bo musiała mieć ograniczoną przestrzeń. ^ Bo Maćkowi na wybieg wchodziła. A Maciek dziś narwany jak nigdy. Słonko go przygrzało. I to ostro.
Lora < 3
Maciej < 3