Ale ten pb psuje jakość brr.
Od 28.12. , kiedy to urodził się mój synek mam na jego punkcie obsesję,
przez co, przez najbliższy czas będę non-stop dodawać jego zdjęcia <3 .
Mam nadzieję, że Was nie zanudzę hih.
Krótko i na temat.
Mogę siedzieć !
Na jednym boku, jakoś tak krzywo, ale mogę.
Poród trwaaaał 5godzin , a myślałam , że rodzę rok...to była katastrofa.
...ale kiedy zobaczyłam moje maleństwo na prawdę zapomnialam o bólu .
Do domku wróciliśmy idealnie na sylwestra, który był odjazdowy...pomimo, że całkiem inny niż powinien .
I ogólnie jestem wykończona, ale chyba najszczęsliwsza na caaaałym świecie.'
Sama nie wiem co mam pisać, bo tego nie da się opisać tak "o".
JEST PO PROSTU MGEA CUDOWNIE.
dziękuję .
Dziękuję wszyystkim za odwiedziny w szpitalu i za prezenty dla małego he :).
I Sylwia spokojnie. Wyjdę z nim na polko dopiero pod koniec stycznia hehe ;p.