to cholerne uczucie, kiedy wydaje Ci się, że masz coś w dupie, a tak naprawdę boli Cię to zajebiście mocno.
Kiedyś ktoś w końcu doceni to, że jesteś
mam wyjebane, żyję nienawiścią. ..
Wiesz dobrze, że jesteś moim szczęściem, ale tylko ja wiem,że jesteś też wielką, krwawiącą raną na moim sercu i może, dajesz mi uśmiech, ale tylko po to, żeby potem kurewsko zranić.
Przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach <3
rzygam słodkimi słówkami, żyję melanżem.
-chamska jesteś. -dzięki szmato, staram się.
Napierdalasz kłamstwami lepiej,
niż Eminem wersami.
Jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i
jedynym sposobem na spieprzenie go. Możesz być z siebie dumny.
Zastanawiam się co jest w nim takiego,
że nie nadążam za swoim tętnem.
Nigdy nie stałam się bezsilna prze przypadek.
Traciłam wszystkie siły na podstawie Twoich kłamstw i pustych obietnic, które nie miały żadnego pokrycia..
Największym moim błedem, było postawienie
Cię na pierwszym miejscu w moim życiu..
Karny kutas za skurwielstwo, frajerze.
Był jak papieros.
Szybko uzależnił, kosztował wiele i zbyt szybko się skończył.
Łatwiej jest oddychać, gdy kochasz.
Mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić
i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny.
Bez Ciebie, tracę siebie.
Łączyło nas coś więcej,
niż rozsądek.
Dzięki Tobie nauczyłam się wielu rzeczy, które teraz mi się niesamowicie przydatne, posiadłam wiele cech, które teraz pozwalają mi na to, żeby mieć jakiś cel w życiu i do niego dążyć. To kim teraz jestem, zawdzięczam Tobie. Mimo, że nadal jesteś taki sam i masz wiele wad których nie zmienisz, ja dorosłam. Ty pozostaniesz już taki na zawsze. Mniej egoizmu chłopaku! Dziś wiem, że muszę zawsze walczyć o swoje jeśli chce coś osiągnąć w życiu, że miłość nie jest ważna, teraz z żalem patrzę na to, co było kiedyś, jaka byłam naiwna, głupia, niedojrzała. Na to jeszcze kiedyś przyjdzie czas, a ja mogę czekać... Nigdzie mi się nie śpieszy. To co najważniejsze mam blisko siebie i wiem, że tego nigdy mi nie zabraknie. Będę żyć tak, żeby móc kiedyś powiedzieć, że zrobiłam dla siebie wszystko co mogłam, że kiedy dorosłam zrozumiałam sens życia i wiele spraw, które wcześniej dla mnie były nieistotne. W życiu trzeba kierować się rozumem, nie sercem. ;)