Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele,
co mam powiedzieć? naprawdę nie wiem...
poza tym, że byłeś moim przyjacielem[...]
Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi, a tamte dni jak światło starej żarówki, rdzawe zacieki i obdrapany tynk,
to przyjaźń ? Może lepiej o tym nie mówmy...
Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało?
Nieważne, już zawsze będziesz - jest nie halo.
Niech osiądzie kurz, nie za twoje zdrowie,
zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę.