Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Córka Jaira
Miłość umarła. Stygnie, twarda i nieżywa,
jak cudne ciało, wiecznym ogarnięte cieniem.
Spadł na nią głaz milczenia - kamienna pokrywa.
Tydzień minął - i nikt już ratunku nie wzywa...
O, jak córkę Jaira, racz ją zbudzić, Panie!
Wstąp w piwnicę grobowca, smutną nieskończenie,
i z uśmiechem litości ręce połóż na niej,
mówiąc: Ja ci powiadam, wstań! piękne kochanie!
http://dezi.wrzuta.pl/audio/5pbryrx7nu5/elzbieta_adamiak-jesienna_zaduma
____________________________________________________________________________________________
Największym niebezpieczeńswtem dla większości z nas nie jest to, że mierzymy za wysoko i nie osiągamy celu, ale to, że mierzymy za nisko i cel osiągamy.
(Michał Anioł)