Znowu to samo.
Nie łapię. I mam dość. Po prostu nie potrafię już ogarnąć. Wytrzymac psychicznie nie potrafię. Czuję, że coraz bliżej mnie jest moment, kiedy po prostu nie wytrzymam, wszystko pęknie, a ja ucieknę. Albo zrobię komus krzywdę. Tego też się boję. Znam winnych tego stanu. I to boli mnie najbardziej, że przecież mieli mi być bliscy. Z założenia, powinni pomagać, wspierać. Kochać mnie najmocniej na świecie. Boję się, że już przez nich oszalałam. A jeśli nie, to że stanie się to lada dzień. Co mam zrobić?!
Było już tak dobrze.
Już tak spokojnie.
Mam dość.
Tak strasznie, tak cholernie, tak mocno
dość...
:(
Inni zdjęcia: 13.05 kurdupelpunk1477Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24